| 
 W sobotę 23 stycznia 2021 r. na wieczne spotkanie z Bogiem odszedł O. Roman Dąbrowski, karmelita. Zmarł w szpitalu w Krakowie. Przeżył 59 lat, w zakonie 36 lat, a w posłudze kapłańskiej blisko 31 lat. W ostatnich latach pracował na Ukrainie, jako przeor Klasztoru, proboszcz Parafii i kustosz Sanktuarium Św. Anny w Sąsiadowicach (w dekanacie Sambor na terenie archidiecezji lwowskiej). Wcześniej swoją posługę duszpasterską i zakonną sprawował w wielu innych karmelitańskich klasztorach, m.in. w Oborach. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w Bazylice Karmelitów "Na Piasku" w Krakowie w środę 27 stycznia br. pod przewodnictwem Metropolity Lwowskiego Księdza Arcybiskupa Mieczysława Mokrzyckiego. Homilię wygłosił O. Bogdan Meger OCarm., Prowincjał Karmelitów w Polsce.
 Śp. Ojca Romana polecamy Bożemu Miłosierdziu. Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj Mu świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.
 Poniżej życiorys, relacja filmowa ceremonii pogrzebowej, zdjęcia i tekst homilii.
 Ostatnie pożegnanie śp. o. Romana Dąbrowskiego O.Carm. - TUTAJ 
 Relacja filmowa z uroczystości pogrzebowej O. Romana Dąbrowskiego OCarm. - TUTAJ 
 Relacja, tekst homilii i zdjęcia z pogrzebu - TUTAJ 
 Informacje na stronie Zakonu Karmelitów - TUTAJ
 Śp. o. Roman Dąbrowski O.Carm (21.04.1961r – 23.01.2021r.) Urodził się 21 kwietnia 1961r. w Gdańsku. Jego rodzinnym miastem było
 pobliskie Wejherowo, do którego często wracał przy okazji różnych 
wspomnień. W Wejherowie w parafii Trójcy Przenajświętszej, miesiąc po 
urodzeniu, 21 maja 1961r. przez sakrament Chrztu św. został włączony do 
wspólnoty chrześcijańskiej. W swoim kościele parafialnym przyjął także 
Pierwszą Komunię św. i sakrament Bierzmowania. W Wejherowie ukończył 
Zasadniczą Szkołę Samochodową, a następnie podjął naukę Technikum 
Mechaniczno – Elektrycznym w Gdańsku, równocześnie zatrudniając się w 
różnych zakładach pracy związanych z przemysłem samochodowym. 21 czerwca 1983r. o. Roman napisał podanie o przyjęcie do Zakonu 
Karmelitów. W załączonym życiorysie zapisuje własnoręcznie słowa: „Idąc 
za głosem Chrystusa Pana zapragnąłem Jemu oddać wszystko i żyć dla 
niego. Niepokalana Matka sprawiła, że pragnę służyć Bogu w Zakonie OO. 
Karmelitów”. Służył do sobotniego poranka 23 stycznia 2021r. Służył z pokorą i 
oddaniem, prostotą i miłością, w modlitwie i w licznych ofiarach i 
wyrzeczeniach. Pierwsze śluby przyjmuje 15 września 1984r. po zakończeniu 
kanonicznego nowicjatu. Profesję wieczystą składa 19 marca 1983r. w 
klasztorze w Krakowie na ręce ówczesnego Prowincjała o. Łukasza Semika. 
Święcenia diakonatu przyjmuje 27 maja 1989r., zaś święcenia prezbiteratu
 23 czerwca 1990r. Kilka tygodni po przyjęciu sakramentu święceń kapłańskich, Zarząd 
Prowincji kieruje o. Romana na jeden rok na studia do Rzymu, na Wydział 
Teologii Życia Wewnętrznego na Papieskim Uniwersytecie Terezjańskim. W 
kolejnym roku, dekretem Prowincjała z dnia 26 sierpnia 1991r. o. Roman 
zostaje skierowany do posługi w klasztorze w Oborach oraz otrzymuje 
nominację na socjusza magistra nowicjatu. Rok później zostaje 
przeniesiony do klasztoru w Krakowie, gdzie pełni m.in. posługę 
katechety, a następnie od sierpnia 1983r. pracuje w klasztorze w Woli 
Gułowskiej, w którym pełni posługę spowiednika Sióstr z Instytutu Matki 
Bożej z Góry Karmel. Od czerwca 1995r. o. Roman przez dwa lata służy w 
klasztorze i parafii we Włodzimierzu Wołyńskim na Ukrainie, po czym 
ponownie wraca do domu macierzystego w Krakowie, gdzie pełni obowiązki 
wikariusza parafii i katechety. 15 czerwca 2000r. zostaje przeniesiony 
do klasztoru w Oborach, gdzie przez 6 lat będzie spełniał obowiązki 
Magistra Nowicjatu. Po dwóch kadencjach o. Roman zostaje przeniesiony do
 klasztoru w Woli Gułowskiej, gdzie pełni obowiązki wikariusza parafii 
oraz angażuje się w opiekę nad pielgrzymami przybywającymi przed 
wizerunek Matki Bożej Gułowskiej – Patronki Żołnierzy Września ‘39r. Z 
dniem 28 sierpnia 2009r. ponownie wraca do klasztoru w Krakowie, w 
którym będzie spełniał obowiązki Ojca Duchownego Seminarium Karmelitów. 
Podejmuje się także niełatwej posługi kapelana w Szpitalu 
Specjalistycznym im. J. Dietla. 17 czerwca 2015r. o. Roman zostaje mianowany przełożonym naszej 
placówki w Sąsiadowicach, oraz proboszczem tutejszej parafii pw. Św. 
Anny, a rok później, z dniem 24 lipca 2016r., na podstawie decyzji o. 
Fernando Millana, Generała naszego Zakonu, zostaje powołany na urząd 
Przeora klasztoru w Sąsiadowicach. W ostatnich latach swojej posługi wpatrzony był każdego dnia w 
wizerunek św. Anny z sąsiadowickiego sanktuarium. Umiłował sobie ten 
wybrany przez Boga skrawek dawnej polskiej ziemi. Był „ojcem” dla 
katolików – mieszkańców tej małej ukraińskiej wioseczki. Podejmował 
wiele inicjatyw modlitewnych i duszpasterskich, aby rozpalać entuzjazm 
wiary tutejszych parafian oraz odbudowywać tak bardzo zniszczone przez 
„historię” wzgórze św. Anny, ale także budził ducha misyjnego w tych 
miejscach, w których głosił rekolekcje, przypominając słuchaczom, że 
niedaleko granic naszej Ojczyzny są nasi rodacy, którzy potrzebują 
naszej pomocy i wsparcia. Jeszcze kilka tygodni temu, w Adwencie, spotkał się z parafianami w 
Krakowie „na Piasku” z okazji Dnia Modlitwy za Kościół na Wschodzie. 
Później przyszła niespodziewanie choroba, z której „miał wyjść”… i 
 odszedł tak niespodziewanie w sobotę, w dniu, w którym Matka Boża 
Szkaplerzna przyobiecała, że weźmie do Nieba tych wszystkich, którzy 
pobożnie noszą karmelitański Szkaplerz. Odszedł do Nieba… i mamy ufność, że przed obliczem Jezusa Chrystusa, 
obok Maryi, będzie wstawiał się za nami, byśmy byli oddani Bogu i 
wrażliwi na drugiego człowieka! Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie!  "Był przykładem nie tylko dla mnie" - powiedział Bp. Edward Kawa w Sąsiadowicach - TUTAJ
 Ojciec Roman 
odszedł do Domu Ojca 23 stycznia. Dwa dni wcześniej (21 stycznia) 
tradycyjnie obchodzony był Dzień Babci. Pogrzeb O. Romana odbył się w 
dniu imienin jego Mamy Śp. Anieli. Dlatego na koniec dodajemy jeszcze 
oborskie rozważanie "Nauka Krzyża" z 2006 roku, w którym zawarte zostało
 świadectwo O. Romana o jego Babci - TUTAJ  |