Drodzy
w Sercu Jezusa, bracia i siostry!
Stając
dzisiaj do Apelu Jasnogórskiego wspominamy 20. rocznicę zakończenia ziemskiej
pielgrzymki i odejścia do Domu Ojca naszego wielkiego Rodaka na Stolicy
Piotrowej. Gromadząc się na wieczornej modlitwie u stóp naszej Oborskiej Mater
Dolorosa i Relikwiarzu Krwi Św. Jana Pawła II – dziękujmy Dobremu Bogu za dar Jego
życia, nauczania i posługi na urzędzie następcy Św. Piotra.
Dziękujemy
za jego długi pontyfikat wypełniony miłością Boga i ludzi, za ramiona zawsze
szeroko otwarte i wyciągnięte do każdego.
Ojcu
Świętemu zawsze było bliskie orędzie Bożego Miłosierdzia przekazane przez Pana
Jezusa za pośrednictwem św. siostry Faustyny.
W
dniu jej kanonizacji 30 kwietnia 2000 roku Jan Paweł II ustanowił i ogłosił
Drugą Niedzielę Wielkanocną jako Niedzielę Miłosierdzia. Pięć lat później w
wigilię tejże Niedzieli Miłosierdzia Papież zakończył swoją ziemską pielgrzymkę
i złożył swoją duszę w ramiona Ojca.
Nasz
Święty Papież całym swoim życiem, nauczaniem i posługą, a wreszcie odchodzeniem
niestrudzenie prowadził świat i każdego z nas w te ojcowskie ramiona Boga
bogatego w miłosierdzie.
Dzisiaj
przypominamy sobie także, że odejście
Jana Pawła II do Domu Ojca dokonało się w pierwszą sobotę miesiąca poświęconą
Niepokalanemu Sercu Maryi.
To
nabożeństwo pierwszo sobotnie związane z objawieniem i orędziem Słonecznej Pani
z Fatimy było szczególnie bliskie i drogie Ojcu Świętemu.
Do
praktykowania tego nabożeństwa niestrudzenie wzywał i zachęcał własnym
przykładem.
W
każdą pierwszą sobotę miesiąca prowadził Różaniec wynagradzający, transmitowany
przez Radio Watykańskie na cały świat, i w ten sposób zapraszał wszystkich do
poświęcenia Niepokalanemu Sercu Maryi i zjednoczenia z nim w modlitwie różańcowej
o którą prosiła Pani Fatimska.
Z
ufnością polecajmy się Jego wstawiennictwu u tronu Bożej Rodzicielki, której
był wiernym synem i całym swoim życiem powtarzał: „Totus Tuus” – cały Twój
Maryjo! Jego prywatną kaplicę na Watykanie zdobił obraz Jasnogórskiej Królowej
Polski, piersi okrywał brązowy szkaplerz karmelitański, a dłonie nieustannie
przesuwały paciorki różańca.
Każdy
kto na co dzień spotykał się ze św. Janem Pawłem II dostrzegał w nim tę
przeogromną miłość do Matki Bożej i ogromną wierność w różańcowej modlitwie. W
tej modlitwie zawierzał Bogu przez ręce Maryi wszystkie sprawy Kościoła, świata
i naszej umiłowanej Ojczyzny oraz każdego człowieka którego spotkał.
W
specjalnej skrytce papieskiego klęcznika sekretarze wkładali codziennie
intencje modlitewne, prośby nadsyłane z całego świata.
Abp
Mieczysław Mokrzycki wspomina: „My te prośby kładliśmy na jego klęczniku. Ile
razy Ojciec Święty przychodził do kaplicy, brał kartkę, czytał, często czynił
nad nią znak krzyża, a potem się modlił. Raz w tygodniu w tych otrzymanych
intencjach sprawował Mszę św. Nigdy nie widziałem, żeby zlekceważył czyjąś
prośbę, z którą czasami zwracaliśmy się do niego osobiście, bo ktoś nas prosił
o przedstawienie intencji Ojcu Świętemu. Odpowiadał: „Proszę przekazać, że będę
pamiętał, będę się modlił”.
Drodzy
bracia i siostry! Jan Paweł II w codziennej ufnej modlitwie pochylał się nad
zwykłymi ludzkimi sprawami, nad konkretnymi ludźmi, ich dramatami i
cierpieniami. On nadal – w tajemnicy świętych obcowania – oręduje za nami do
Boga.
Prośmy
przez jego wstawiennictwo o błogosławieństwo Boga w Trójcy Świętej Jedynego i
dalszą opiekę Pani Jasnogórskiej dla naszej umiłowanej Ojczyzny; o życie zgodne
z Ewangelią dla wszystkich dzieci Kościoła w Polsce; o umocnienie wiary, która
działa przez miłość; o wyobraźnię miłosierdzia i prawdziwie chrześcijańską
solidarność w Polskim Domu; o poszanowanie świętości i nienaruszalności
ludzkiego życia od poczęcia, aż do naturalnej śmierci; o dar przebaczenia i
pojednania, pokój i zgodę w naszej wspólnocie narodowej; o Bożą mądrość dla
wszystkich Rodaków w codziennych wyborach życiowych i odważne zaangażowanie w
umacnianiu chrześcijańskiej i narodowej tożsamości młodego pokolenia.
Polecajmy
wstawiennictwu Św. Jana Pawła II wszystkie intencje zapisane w naszych sercach,
składając je z wiarą u stóp Chrystusowego Krzyża i pod płaszczem czułej opieki
naszej Matki Bolesnej.
Patrząc
na Relikwiarz Krwi Św. Jana Pawła II znajdujący się w naszej oborskiej
świątyni, ukazujący jego czcigodną postać ze złotym szkaplerzem Królowej
Karmelu na piersiach, dziękujemy za ten wielki przykład jego całkowitego
oddania i zawierzenia Maryi. Całym swoim życiem, każdą kroplą swojej krwi,
wyznawał Jej nieustannie swoją synowską miłość i głosił Jej chwałę.
Niech
także dla każdego z nas szkaplerz będzie szczególnym znakiem macierzyńskiej
opieki Maryi i naszego osobistego poświęcenia Jej Niepokalanemu Sercu. Niech
będzie znakiem pociechy i nadziei, znakiem pielgrzyma zdążającego
ufnie do niebieskiej ojczyzny.
Drodzy
Moi! W naszym Sanktuarium jest wiele miejsc, które stanowią wyraz żywej
pamięci, pełnej wdzięczności i miłości wobec osoby św. Jana Pawła II.
Zanim
wejdziemy do wnętrza tej świątyni spotkamy najpierw wielką figurę naszego
umiłowanego Ojca Świętego stanowiącej wotum wdzięczności wszystkich parafian,
pielgrzymów i stróżów Sanktuarium - ojców karmelitów. Spacerując w ogrodzie
przy Oborskim Klasztorze możemy zatrzymać się na chwilę przy figurze siedzącego
Papieża, niejako usiąść obok niego, aby na nowo wsłuchać się w jego nauczanie.
Ono ciągle pozostaje pilnym i aktualnym wezwaniem i zadaniem dla wszystkich
Polaków. Trzeba, aby to Jego wielkie dziedzictwo, które nam pozostawił,
szczególnie podczas Pielgrzymek Apostolskich do Ojczyzny, jeszcze mocniej w nas
się zakorzeniło i rosło, jak ten dąb zasadzony przy ogrodowej alejce w dniu
beatyfikacji Jana Pawła II.
Podczas
jednej z pielgrzymek wołał do nas:
„Niech
orędzie o Bożym Miłosierdziu zawsze znajduje odbicie w dziełach miłosierdzia
ludzi”.
Drodzy
bracia i siostry! Gromadząc się dzisiaj przed cudowną figurą Matki Bożej
Bolesnej, której skronie zostały blisko 50 lat temu ozdobione papieskimi
koronami przez Prymasa Tysiąclecia podążamy naszą myślą i sercem do stóp
marmurowej Piety wykonanej ponad 500 lat temu przez Michała Anioła
Buonarrotiego umieszczonej na jednym z ołtarzy Bazyliki Świętego Piotra w
Rzymie, przy której modliło się wielu papieży.
Klękamy
dzisiaj przed Pietą Oborską, ale duchem jesteśmy jednocześnie przy tej
Watykańskiej. Sercem wpatrujemy się w postać Matki pochylonej z miłością nad Jezusem,
zdjętym z krzyża i złożonym w Jej macierzyńskich ramionach, która w niedzielny
poranek ucieszyła się spotkaniem ze swoim zmartwychwstałym Synem, a teraz doznaje
pełni tej radości w Niebie.
Maryja
wzięta z duszą i ciałem do niebieskiej chwały nie zaprzestała swego
macierzyńskiego zadania, ale nieustannie pochyla się nad swoimi dziećmi
przekazanymi Jej przez Chrystusa w testamencie z krzyża; towarzyszy nam w
drodze do niebieskiej ojczyzny, oręduje za nami i obejmuje nas płaszczem swej
czułej opieki.
Wzywa
do wiernego trwania przy Chrystusie na Jego Via Crucis i przypomina słowa Jego obietnicy:
„Nie bójcie się! Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca
inaczej, jak tylko przez Mnie. Smutek wasz w radość się obróci”.
I
właśnie w bezpośredniej bliskości tej Piety Watykańskiej znajduje się ołtarz
pod którym złożona został trumna z ciałem naszego Drogiego Papieża, wiernego
syna Maryi, który już cieszy się chwałą świętych w Niebie i kontempluje Oblicze
swego Pana.
Drodzy
bracia i siostry!
Maryja
Bolesna, której nasz papież był całkowicie oddany, gromadzi nas dzisiaj na
Oborskiej Kalwarii.
Zachowujemy
w pamięci jego ostatnią drogę i prosimy Maryję, aby także dla nas była czułą
Matką i pewną Przewodniczką na drodze prowadzącej śladami Jezusa przez krzyż do
chwały zmartwychwstania.
Niech
pomaga nam wiernie towarzyszyć i służyć Mu z pełnym miłości oddaniem, gdy
każdego dnia spotykamy Go w naszych cierpiących braciach i siostrach – w
chorych i starszych, samotnych i opuszczonych, dotkniętych biedą materialną i
zranionych nałogami. Oczami wiary rozpoznajmy w każdym z nich Cierpiącego Pana.
Ocierajmy w nich Jego umęczone oblicze, pocieszajmy Jego Serce, „ofiarujmy wraz
z naszym gestem miłości słowo ufności, i sprawmy, by bliźni poczuł się kochany
przez Boga jak dziecko” (pap. Franciszek).
„Podążajmy
razem w nadziei”! Zjednoczeni w miłości podążajmy śladami naszego Pana, „przez
krzyż do Nieba”!
Umiłowany
Ojcze Święty, Papieżu Bożego Miłosierdzia, spójrz na nas z okna Domu Ojca i unieś
nad nami swoją ojcowską dłoń - niech dla wszystkich, którzy przybywają na to
Święte Miejsce i przyjmują brązową szatę opieki Maryi, spełniają się także
słowa, które własnoręcznie napisałeś i przekazałeś nam w darze: „Pielgrzymom do
Matki Boskiej w Oborach z serca błogosławię – Jan Paweł II, papież”.
Umiłowany
Ojcze Święty, niech Twój świetlany przykład i kropla Twojej Krwi w Oborskim
Relikwiarzu przypomina nam nieustannie, że prawdziwej pełni i ostatecznego celu
naszego życia, nie możemy osiągnąć inaczej jak tylko przez dar miłości z samego
siebie wobec Boga i bliźnich, wobec Kościoła i Ojczyzny. Amen.
o. Piotr Męczyński O.Carm.
|