16.07.2024
Rozważania różańcowe - Obory, 13 lipca A. D. 2024


Wprowadzenie

Od ponad czterech wieków pobożni pielgrzymi z różnych stron Polski przybywają do stóp Oborskiej Matki i przyjmują Jej karmelitański szkaplerz.

Maria z Osieka Rypińskiego mówi:

„Byłam tu na odpuście jako 10 – letnie dziecko z moją ciocią. Pamiętam tę bramę w parkanie, wtedy to było dla mnie jak wejście do tajemniczego ogrodu. Cała moja rodzina nosiła szkaplerz święty i wyniosła wiele dobra z tego nabożeństwa”.

Dorota z Mławy pisze:

„Od momentu kiedy przyjęłam szkaplerz Maryi, nigdy go nie zdejmuję. Czuję Jej nieustanną obecność w moim życiu, Jej troskę w mojej codzienności i czułą matczyną miłość we wszystkim. O Jej miłości w szkaplerzu świętym opowiadam wszędzie i przywożę szkaplerze wielu osobom, szczególnie chorym, niosąc w ten sposób nadzieję i ratunek dla dusz często w ostatnich chwilach ich życia”.

Tadeusz z Konina dzieli się z nami takim świadectwem: „6 stycznia 2001 roku po raz pierwszy nawiedziłem sanktuarium w Oborach i przyjąłem szkaplerz Matki Bożej. Przez lata byłem w więzieniu duchowym. Tamtego pamiętnego dnia Maryja okryła mnie swoją brązową szatą i pomogła wydostać się z kajdan grzeszności i zniewolenia alkoholem. Chciałem się odwdzięczyć Maryi za ten wielki dar i tak narodziła się moja misja szkaplerzna do Zakładów Karnych. Niosę braciom za kratami orędzie Bożego Miłosierdzia i Szkaplerz Niebieskiej Matki”.

Do grona wielkich apostołów nabożeństwa szkaplerznego, rozpalonych ogniem miłości Ducha Świętego, należała Śp. Genowefa Redos (+2024 r.) z Warszawy. W jednym z listów pisała: „…jestem organizatorką pielgrzymek z parafii Św. Stanisława Kostki, sanktuarium Bł. Ks. Jerzego Popiełuszki z Warszawy Żoliborza. Do Oborskiego Domu Maryja zaprosiła mnie 2 października 1999 roku. Tak zaczęły się comiesięczne pielgrzymki do Matki Bolesnej z warszawskiego Żoliborza - służba w zaszczepianiu w sercach pielgrzymich wiary w łaski płynące przez ufne przyjęcie Maryi w Szkaplerzu Świętym. Do portu oborskiego przypłynęło z warszawskiego Żoliborza ponad 11 tys. osób, aby uchwycić się Kotwicy, którą jest Matka Boża w Szkaplerzu Świętym”.

Podobnie Grażyna z Gdańska pisze: „Do Sanktuarium w Oborach przyjechałam po raz pierwszy 22 maja 1999 roku, w wigilię Zesłania Ducha Świętego. Był to pierwszy sobotni Wieczernik Królowej Pokoju w Oborach. Przybyliśmy małą, 16 – osobową grupą z Trójmiasta. Myślę, że w tym właśnie dniu rozpoczęła się moja szczególna więź z Matką Bożą Bolesną. Zostałam obdarowana Szkaplerzem. Ten dar to również zadanie – pomyślałam. Rodziło się we mnie pragnienie, aby każdy Polak był okryty płaszczem Matki Bożej – Szkaplerzem Świętym!”.

Drodzy Moi! Niech to piękne pragnienie ożywia serce każdego z nas, wszystkich pielgrzymów zgromadzonych dzisiaj w Oborskim Domu Maryi.

„Szkaplerz noś, na różańcu proś!” – powtarzały pokolenia Polaków. My także z wiarą i ufnością gromadzimy się dzisiaj pod płaszczem opieki Maryi i w serdecznej modlitwie, ściskając w dłoniach różańcowe paciorki polecajmy Jej nasze rodziny, wszystkie intencje zapisane w naszych sercach i naszą umiłowaną Ojczyznę.

Pokornym i skruszonym sercem błagajmy o pokój na Ukrainie i na całym świecie, o pokój w naszych sercach, w naszych rodzinach i we wspólnocie narodowej.

Do tego wzywa nas Piękna Pani z Medjugorie, mówiąc: „Drogie dzieci! Bez modlitwy nie ma pokoju” (6.09.1984). „Dlatego módlcie się, gdyż modlitwa stanowi fundament waszego pokoju. Otwórzcie swoje serca i dajcie czas Bogu, by stał się On waszym przyjacielem. Gdy zawrzecie przyjaźń z Bogiem, żadna burza jej nie zniszczy”.

 

I. Zmartwychwstanie Pana Jezusa

„Sanktuaria Maryje to uprzywilejowane miejsca ewangelizacji” – podkreślał wielokrotnie św. Jan Paweł II.

To miejsca, gdzie wierni spotykają się na modlitwie pełnej wiary, polecają opiece i wstawiennictwu Matki Pana, słuchają głoszonego z mocą Słowa Bożego i przystępują do sakramentów świętych, szczególnie Pokuty i Eucharystii.

Tutaj, pod macierzyńskim wejrzeniem Maryi,  wszyscy zranieni nałogami i słabościami łatwiej otwierają się na Boże Miłosierdzie i dar nowego życia w Chrystusie.

Przypominają o tym świadectwa pielgrzymów, którzy uczestniczyli w sobotnich Wieczernikach.

Pewien młody chłopak z Warszawy kilka lat temu przyjechał z pielgrzymką do Obór. Od sześciu lat brał heroinę, ale Mamie udało się namówić syna narkomana na pielgrzymkę do Obór. W swoim świadectwie napisał: „Przystąpiłem do Sakramentu Spowiedzi Świętej i z radością przyjąłem Szkaplerz Święty. (…) Dziękuje Ci Matko Bolesna że pomogłaś i pomagasz mi, prowadzisz do Jezusa przez Sakrament Pokuty, który jest moim uzdrowieniem. Jestem wolnym człowiekiem, Twoim dzieckiem Maryjo”.

Bracia i Siostry! „Pozwólmy się odnowić przez miłosierdzie Boga, pozwólmy, aby Jezus nas kochał, niech moc Jego miłości przekształci także nasze życie” – zachęca papież Franciszek.

Maryjo, okrywająca nas świętym szkaplerzem, pomagaj nam umierać dla grzechu i powstawać do życia w łasce i przyjaźni z Bogiem. Uczyń nas prawdziwymi świadkami zmartwychwstania Chrystusa. Niech Twoja karmelitańska szata spoczywająca na naszych piersiach nieustannie przypomina nam szatę nowego człowieka, szatę łaski uświęcającej otrzymaną na chrzcie świętym i naszą godność przybranych dzieci Bożych. Uczyń nas, Maryjo, prawdziwymi świadkami mocy Bożego Miłosierdzia, radosnymi apostołami zmartwychwstałego Chrystusa, niosącymi wszędzie światło nadziei. 

 

II. Wniebowstąpienie Pana Jezusa

Barbara  z Warszawy napisała:

„Z mężem Stanisławem przeżyłam w małżeństwie 55 lat. Oboje byliśmy przyodziani szatą Maryi Szkaplerzem Świętym. Każdy przyjazd do Obór był dla nas wielkim przeżyciem duchowym. Mąż od pięciu lat chorował na nieuleczalną chorobę - wirusowe zapalenie wątroby typu C. Mąż cały czas trwał w modlitwie i częstym przyjmowaniu Komunii Świętej. Matka Boża spełniła obietnicę w którą my wierzyliśmy. Zmarł po przyjęciu Komunii Świętej i Sakramentu Chorych w objęciach Maryi w pierwszą sobotę kwietnia 2014 roku. Wierzę, że skorzystał z przywileju sobotniego i Matka Boża Szkaplerzna przeprowadziła go do domu Ojca Niebieskiego”.

Maryjo, okrywająca nas szkaplerzem świętym prowadź nas do Jezusa, Twojego Syna, obecnego w sakramentach Kościoła. Tylko w Nim jest nasze zbawienie. On jest drogą, prawdą i życiem. I nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przez Niego.

 

III. Zesłanie Ducha Świętego

Barbara z Mosiny napisała:

„Będąc w Oborach przyjęłam Szkaplerz Matki Bożej. Przed przyjęciem Szkaplerza byłam daleko od Boga. W końcu Szkaplerz zawisł na mojej szyi, dotknęłam go i pocałowałam. Ogarnął mnie wewnętrzny spokój. Gdy przyjechałam do domu, wiedziałam że muszę iść do kościoła na niedzielną Mszę. Czułam taką potrzebę. Nie od razu wyzbyłam się strachu i myśli „co powiedzą ludzie?”. Wiedziałam, że będą się śmiać, że nagle taka święta, że chodzi do kościoła. Jak jechałam do pracy, zastanawiałam się czy się przebierać, no bo co ja im odpowiem jak zobaczą mój Szkaplerz? Jak im to wytłumaczę? Przecież też będą się śmiać. W duchu się modliłam: „Matko Boża żebym Cię nie zawiodła, abym była godna nosić Twój Szkaplerz, abym się go nie wstydziła” i odmawiałam Pod Twoją Obronę. Powierzyłam to wszystko Mateczce. Zaczęłam się zmieniać, przestałam przeklinać, spuściłam z tonu, nie wdawałam się w kłótnie. Już nie chciałam być lepsza od innych. Ja chciałam być lepsza w oczach Boga. Przestałam się bać ludzi. Zaczęłam głośno mówić o pielgrzymkach do Obór i szkaplerzu”.

Maryjo, okrywająca nas świętym szkaplerzem, strzeż naszej duszy i ciała, które na chrzcie świętym stało się świątynia Ducha Świętego; wypraszaj nam wierność Jego natchnieniom otrzymywanym na modlitwie i moc do odważnego świadectwa wiary we wszystkich okolicznościach naszego życia.

 

IV. Wniebowzięcie NMP

Lucyna z Warszawy, posługująca chorym i cierpiącym, mówi: „Pielęgnuję nie tylko ich ciała ale również ich zbolałe dusze. Dzielę się z nimi o przemożnej opiece Matki Bożej w znaku Szkaplerza Świętego. Niektórzy z nich przed śmiercią przeżywają walkę duchową, wzywam na pomoc Maryję i całe Niebo aby przyszli im na pomoc, na ostatnie przejście do domu Ojca, modlę się nakładam Szkaplerz Święty, trzymam za rękę, wzywam Bożego Miłosierdzia. Widzę jak odchodzą w pokoju do wieczności”.

Maryjo, okrywająca nas swoim opiekuńczym płaszczem – szkaplerzem świętym, strzeż nieustannie naszej duszy i ciała w drodze do niebieskiej ojczyzny, bądź nam ratunkiem w niebezpieczeństwie i gwiazdą przewodnią pewnie prowadzącą do Portu Zbawienia Wiecznego.

 

V. Ukoronowanie Maryi na Królową nieba i ziemi.

„Maryja króluje, uzdrawia, pociesza” – taki napis umieścili karmelici przy ołtarzu w dniu koronacji Cudownej Figury Matki Bożej Bolesnej. „Maryja króluje, uzdrawia, pociesza” – tak było tu przez wieki, tak jest także dzisiaj. Przypominają o tym dziękczynne wota zdobiące ściany oborskiego sanktuarium i liczne świadectwa pielgrzymów.

S. Marietta, Misjonarka Świętej Rodziny z Mławy, mówi: „Jak mi jest ciężko, przychodzi dołek w życiu duchowym czy w apostolstwie, zbieram się i jadę do Obór by odzyskać siły na oborskim Wieczerniku Królowej Pokoju. To moje małe Medjugorie ożywiające wiarę i dające siły na dalszą posługę zakonną i katechetyczną”.

Dziękujemy Ci, Maryjo, za to ciche i ustronne miejsce, które wybrałaś na tron swojej łaski i miłosierdzia. Klękamy u Twoich stóp z hołdem najwyższej czci i całkowitego oddania, z miłością całujemy Twój święty szkaplerz, jak skraj królewskiego płaszcza i za Świętym Papieżem z Wadowic mówimy: Totus Tuus Maryjo. Niech ta prosta karmelitańska szata nieustannie przypomina nam Ciebie, pokorna Służebnico Pańska i Twoje macierzyńskie królowanie w naszych sercach i w naszym życiu.


« Wszystkie wiadomości   « powrót  

 



  Klasztor karmelitów z XVII w. oraz Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Oborach położone są 20 km od Golubia-Dobrzynia w diecezji płockiej. Jest to miejsce naznaczone szczególną obecnością Maryi w znaku łaskami słynącej figury Matki Bożej Bolesnej. zobacz więcej »


  Sobotnie Wieczerniki mają charakter spotkań modlitewno- ewangelizacyjnych. Gromadzą pielgrzymów u stóp MB Bolesnej. zobacz więcej »
 
     
 
  ©2006 Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej

  Obory 38; 87-645 Zbójno k. Rypina; tel. (0-54) 280 11 59; tel./fax (0-54) 260 62 10;
  oprzeor@obory.com.pl

  Opiekun Pielgrzymów: O. Piotr Męczyński; tel. (0-54) 280 11 59 w. 33; (0-606) 989 710;
  opiotr@obory.com.pl

 
KEbeth Studio