04.09.2017
Lekarstwo Matki Bolesnej - Koronka do Siedmiu Boleści Maryi dla chorych


Wprowadzenie

„Życie chrześcijanina pełne jest tysięcy cierpień i doświadczeń! Ten ciężki i gorzki kielich staje się lekki i słodki, jeśli go ofiarujemy Maryi i przyjmujemy z rąk ukochanej Matki; jeżeli wspaniałomyślnie godzimy się – jak Jezus w Ogrójcu – wypić ten kielich z miłości do Niej! Gdy przygnębiają nas przeciwności, naśladujmy małe dzieci, które wobec niebezpieczeństwa wzywają swej Matki i biegną rzucić się w Jej objęcia. Ramiona Maryi są zawsze otwarte na przyjęcie nas! Ulubionym ćwiczeniem wielu Świętych, zwłaszcza w strapieniach, było nabożeństwo do Matki Bożej Bolesnej. „Boleści, które was gnębią – mówi pewien pobożny pisarz – są liczne i różnorodne, ale Maryja, dając nam Jezusa Chrystusa, dała nam jednocześnie lekarstwo na wszystkie nasze dolegliwości”. Nie ma takiego nieszczęścia, które by nie mogło być zmniejszone przez Maryję i przez które nie przeszlibyśmy razem z Nią! Ona uwalnia od niego, Ona je łagodzi, Ona posiada tajemnicę pocieszania serc. Możemy śmiało powiedzieć: Najświętsza Panna jest jak szpital, otwarty dla wszelkiego rodzaju nędzy i cierpienia; szpital, w którym jeżeli się nie zawsze jest wyleczonym, to przynajmniej znajdzie się zawsze złagodzenie boleści, pociechę i pokrzepienie w dźwiganiu Krzyża Chrystusowego!” (św. Rafał Kalinowski OCD).

 

Koronka do Siedmiu Boleści Maryi dla chorych

(Corona Septem Dolorum Mariae ad infirmos)

Znak krzyża.

Wierzę…

1. Proroctwo Symeona

O Maryjo, przez miłość i boleść Twego Serca, jakiej doznałaś słuchając proroctwa Symeona, udziel mi proszę łaski głębokiego pokoju serca w ufnym przyjęciu i poddaniu się woli Bożej, gdy z ust lekarza usłyszę diagnozę stanu mego zdrowia i oczekiwać będę na wyniki badań. Spraw, abym zawsze pamiętał i wierzył, że wszystko ostatecznie jest w rękach miłującego Ojca. Matko moja, dopomóż mi, abym umiał przyjąć krzyż mojej choroby, czekającej mnie operacji i bolesnej terapii dla wypełnienia planu Bożej miłości i udziału w zbawczym dziele Chrystusa.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

2. Ucieczka do Egiptu

O Maryjo, przez miłość i boleść Twego Serca, jakiej doznałaś podczas ucieczki z Jezusem do Egiptu, proszę Cię, abym umiał wsłuchać się w głos Boży w ciszy mego serca i oderwać od tego, co grozi mi śmiercią duchową. Mogę stracić wszystko, ale nie pozwól mi stracić Jezusa. Matko Szkaplerzna okryj mnie Twoim opiekuńczym płaszczem, strzeż mojej duszy i ciała, tak jak strzegłaś Boskie Dzieciątko przed krwawymi siepaczami Heroda. Postaw u mego boku Anioła Stróża i prawdziwych przyjaciół, którzy w bolesnych doświadczeniach mego życia pomogą mi zaufać troskliwej miłości Ojca i ocalić zdrowie duszy. Dopomóż proszę, abym umiał wykorzystać ofiarowany mi przez Opatrzność Bożą czas choroby i pobytu w szpitalu na odnowienie i umocnienie mojej przyjaźni z Bogiem poprzez osobistą modlitwę, lekturę Pisma Świętego i sakramenty święte. Dopomóż mi, Maryjo, w tej godzinie bolesnej próby odnowić także więź miłości z moimi bliskimi, przyjąć z wdzięcznością ofiarowaną mi pomoc i opiekę. Spraw, abym umiał zawsze odpowiedzieć na nią pokojem mego głosu, dobrym słowem, serdecznym uściskiem dłoni, uśmiechem oczu, świadectwem nadziei złożonej całkowicie w Bogu i darem nieustannej modlitwy. Niech nasza rodzina stanie się przez to doświadczenie jeszcze bardziej zjednoczona i silna Bogiem.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

3. Szukanie Jezusa

O Maryjo, przez miłość i boleść Twego Serca, jakiej doznałaś szukając dwunastoletniego Syna, obudź w mym sercu głęboką tęsknotę za Jezusem i prowadź mnie drogą osobistego nawrócenia do zjednoczenia z Nim w miłości. Dopomóż mi, abym zawsze i we wszystkim pokornie szukał i z ufnością przyjmował wolę Ojca Niebieskiego. Spraw, abym szukał nie tylko zdrowia ciała, ale przede wszystkim zdrowia mojej duszy.

Ojcze nasz…Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

4. Spotkanie Jezusa dźwigającego krzyż

O Maryjo, przez miłość i boleść Twego Serca, jakiej doznałaś spotykając swego najdroższego Syna na kalwaryjskiej drodze, proszę Cię o łaskę cierpliwości w niesieniu krzyża mej choroby i pociechę Twojej macierzyńskiej obecności u mego boku. Udziel mi ulgi w cierpieniu, dodawaj odwagi i umacniaj moją wiarę w zbawczą moc Chrystusowego krzyża, w dobro, które rodzi cierpienie przyjęte z miłości do Niego. Razem z Tobą, Matko Bolesna, pragnę z miłością towarzyszyć i pocieszać Jezusa, łącząc moje cierpienia z Jego bolesną Męką dla dobra Kościoła, dla zbawienia moich najbliższych i całego świata.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

5. Jezus umiera na krzyżu

O Maryjo, przez miłość i boleść Twego Serca, razem z Jezusem przybitego do krzyża, proszę Cię, bądź ze mną zawsze, a szczególnie w mej ostatniej godzinie. Włóż mi w dłonie różaniec, a piersi okryj Szkaplerzem. Ukryj mnie w otwartym włócznią Sercu Zbawiciela i nie dozwól mi nigdy odłączyć się od Niego. Matko stojąca pod krzyżem Syna, chroń mnie przed pokusą rozpaczy i pomagaj wytrwać razem z Nim w całkowitym zawierzeniu i zdaniu się na moc, mądrość i miłość Ojca Niebieskiego. Weź mnie za rękę Matko i przeprowadź z Jezusem przez krzyż do Nieba.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

6. Jezus zdjęty z krzyża i złożony na ramiona Matki

O Maryjo, przez miłość i boleść Twego Serca, opłakującego Najdroższego Syna po zdjęciu z krzyża, proszę Cię o łaskę szczerego żalu za grzechy, całkowite pojednanie z Bogiem i ludźmi oraz umocnienie darem Boskiego Wiatyku – Chleba Życia w godzinie mego przejścia do Domu Ojca.

Ojcze nasz…Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

7. Jezus złożony do grobu

O Maryjo, przez miłość i boleść Twego Serca, jakiej doznałaś przy pogrzebie Jezusa, proszę Cię o łaskę szczęśliwej śmierci dla wszystkich konających, radość Nieba dla zmarłych oraz pociechę, nadzieję zmartwychwstania i życia wiecznego dla ich rodzin. Dziękuję za moich najbliższych i pozostawiam ich pod płaszczem Twojej czułej opieki.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

Akt Oddania chorego Matce Bożej Bolesnej

O Maryjo, Dziewico Siedmiu Boleści, w Tobie pokładam całą moją nadzieję. Ty nie zapominasz o cierpiących dzieciach Twoich. Wspomóż mnie, Matko Bolesna, daj siłę, abym z ręki Jezusa cierpliwie przyjął każdą dolegliwość, a o ile to jest zgodne z wolą Bożą, przywróć mi zdrowie, bym z radością mógł Cię wychwalać za życia i po śmierci. O Matko Bolesna! Okryj mnie płaszczem Twojej czułej opieki. Bądź mi zawsze Matką, oddaję Ci się z duszą i ciałem na wieki. Amen.

 

Z miłością i darem Chrystusowego Błogosławieństwa

od Ołtarza Oborskiej Matki Bolesnej

o. Piotr Męczyński O. Carm.

 

 

 

Za zgodą władzy zakonnej. Imprimi potest: Prowincjał Karmelitów. Kraków, dnia 18 kwietnia 2014 r., L.dz. 12/2014


« Wszystkie wiadomości   « powrót  

 



  Klasztor karmelitów z XVII w. oraz Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Oborach położone są 20 km od Golubia-Dobrzynia w diecezji płockiej. Jest to miejsce naznaczone szczególną obecnością Maryi w znaku łaskami słynącej figury Matki Bożej Bolesnej. zobacz więcej »


  Sobotnie Wieczerniki mają charakter spotkań modlitewno- ewangelizacyjnych. Gromadzą pielgrzymów u stóp MB Bolesnej. zobacz więcej »
 
     
 
  ©2006 Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej

  Obory 38; 87-645 Zbójno k. Rypina; tel. (0-54) 280 11 59; tel./fax (0-54) 260 62 10;
  oprzeor@obory.com.pl

  Opiekun Pielgrzymów: O. Piotr Męczyński; tel. (0-54) 280 11 59 w. 33; (0-606) 989 710;
  opiotr@obory.com.pl

 
KEbeth Studio